24 marca 2017

Pogórze Ciężkowickie - W Jodłówce Tuchowskiej




Dziś kontynuuje swoje szwendanie po Pogórzu Ciężkowickim. Tym razem chciałbym napisać kilka słów o małej, ale bardzo urokliwej Jodłówce Tuchowskiej. Jest to wioska licząca ok. 1,5 tys. mieszkańców położona na terenie malowniczego Parku Krajobrazowego Pasma Brzanki, wciśnięta w głęboką i wąską dolinę potoku Rostówka. W moim odczuciu wioska odróżnia się od leżących w okolicy miejscowości ze względu na stosunkowo duże zalesienie gruntów - nawet tych leżących w samej dolinie; pola i użytki rolne koncentrują się raczej w południowych partiach wsi. Jodłówka posiada duże walory turystyczne ze względu na swoje piękne położenie oraz kilka ciekawych miejsc i zabytków, z których jeden zasługuje na szczególną uwagę.

W granicach administracyjnych wsi znajduje się najwyższy w okolicy szczyt Brzanka (536 m.n.p.m.) oraz opisywana przeze mnie w poprzedniej relacji Bacówka na Brzance oraz wieża widokowa. W dolinach natomiast możemy natknąć się na kilka ciekawych miejsc.
Swego czasu wieś słynęła z kamieniarstwa. Dawniej działały tutaj 3 kamieniołomy, a lokalni rzemieślnicy znani byli w całej okolicy. Pozostały po nich do dziś pamiątki w postaci licznych krzyży przydrożnych rozsianych po okolicy oraz kunsztowne nagrobki na cmentarzach.

Zabytkowa zabudowa wsi

W przysiółku Zadworze zlokalizowane są dwa stare cmentarze na których zachowało się jeszcze kilka kamiennych nagrobków. W większości jednak stare groby można rozpoznać po niewielkich ziemnych kopczykach. Na pomnikach, które dotrwały do naszych czasów można odczytać, że tutejsze pochówki pochodzą z I połowy XIX wieku. Co poniektóre ciekawsze nagrobki przeniesiono na nowy parafialny cmentarz, przez co uratowano jest przed całkowitą zagładą.

Stary cmentarz 
  


Tuż obok starych cmentarzy na niewielkim wyniesieniu przy wiekowej lipie znajduje się największy zabytek Jodłówki Tuchowskiej. Jest to unikatowa w skali kraju stara latarnia na szlaku handlowym wiodącym z Biecza do Krakowa. W minionych czasach na szczycie 8 metrowej kamiennej wieży znajdowała się latarnia, którą co wieczór rozpalano, aby wskazywała drogę wędrowcom. Spełniała ona swoją rolę do roku 1840, kiedy to Jodłówka stała się samodzielną parafią. Zapadła wtedy decyzja o dobudowaniu do latarni drewnianej kaplicy. W ten sposób latarnia zmieniła swoją funkcję i została przekształcona w wieżyczkę tejże kaplicy. W 1870 roku funkcje świątyni przejął nowo wybudowany kościół pw. Michała Archanioła, dlatego też rozebrano ówcześnie funkcjonującą kaplicę, a na szczycie latarni postanowiono ustawić figurę Jezusa. Od tego momentu budowla zaczęła pełnić rolę przydrożnej kapliczki, którą jest po dziś dzień. W latach 90. z inicjatywy proboszcza parafii latarnia przeszła odpowiednie prace konserwatorskie i do dziś dnia możemy cieszyć się jej widokiem. 

Stara latarnia w cieniu wiekowej lipy

...siąść pod starą lipą; zamknąć oczy i choć przez chwilę wyobrazić sobie jak karawany kupców wędrowały tą drogą przed laty... jak wypatrywały światła latarni na krętych ścieżkach traktu... dotknąć starej lipy... ileż historii mogłaby opowiedzieć... stare drzewa mają swój nieodparty urok... stają się swoistymi strażnikami miejsc w których rosną... stają się niemymi świadkami tej wielkiej burzliwej historii dziejów, jak i tej historii mniejszej, historii zwykłych ludzi...

Z latarnią wiąże się także ciekawa legenda. Otóż według ludowego podania szlakiem z Krakowa do Biecza bardzo często podróżowała św. Jadwiga. Podczas jednej z takich podróży Jadwiga zgubiła drogę zaskoczona nagłą burzą. Zawędrowała wtedy do pobliskiej wsi Nosalowej z nadzieją na gościnę i nocleg u miejscowych. Mieszkańcy jednak zwiedzeni skromnym okryciem podróżującej nie przyjęli jej, za co ich wieś zapadła się pod ziemię. Hałas zapadającej się wsi zwabił na miejsce mieszkańców pobliskiej Jodłówki; widząc co się dzieje, zaprosili oni św. Jadwigę do siebie na nocleg. Następnego dnia święta siedząc na pobliskim wzgórzu, pomna smutnego losu wsi Nosalowej , zapłakała nad jej dolą tworząc w ten sposób źródła potoku Rostówka. Mieszkańcy Jodłówki postanowili w tym miejscu wybudować latarnię, aby św. Jadwiga podróżując w te strony nie gubiła więcej drogi.

Panorama wsi z przysiółka Zadworze

Jodłówka Tuchowska


We wsi godnym uwagi jest jeszcze drewniany kościół pw. Michała Archanioła pochodzący z XIX wieku z którym łączy się ciekawa historia. Otóż XIX-wieczni właściciele Jodłówki Dzwonkowscy po utworzeniu parafii w 1840 roku starali się o wybudowanie kościoła. Nie zdążyli jednak zrealizować swojego zamiaru i zmarli. Ich syn sprzedał odziedziczoną wieś, którą kupił Żyd Mendel Kalb. Jedynym z warunków zakupów był obowiązek fundacji świątyni, z czego też Kalb się wywiązał.


Kościół; źródło: Parafia Jodłówka Tuchowska

Kolejnym ciekawym miejscem jest prowadzona przez Romana Osikę w ramach Stowarzyszenia Rozwoju Jodłówki Tuchowskiej i Jej Mieszkańców Izba Muzealna w której zgromadzono dawne regionalne sprzęty gospodarskie oraz militaria związane z walkami I Batalionu "Barbara" 16 Pułku Armii Krajowej. W kolekcji znajdują się m.in. elementy zestrzelonych nad Pasmem Brzanki niemieckich samolotów. Link do Izby Muzealnej znajduje się TUTAJ.

W najdalszych przysiółkach odnajdziemy jeszcze echa dawnych czasów

  

Na koniec kilka informacji praktycznych. Otóż na terenie wsi można skorzystać z noclegów w kilku gospodarstwach agroturystycznych, jak i w Ośrodku Wczasów Dziecięcych oferujących zorganizowany wypoczynek dla dzieci. Do Jodłówki można dojechać bezpośrednio busami z Tarnowa (ok. 45 minut jazdy) i Tuchowa (ok. 20 minut jazdy); lub przywędrować grzbietem Brzanki ze stacji PKP w Lubaszowej (ok. 2-3h marszu), skąd kursują pociągi relacji Kraków Główny - Nowy Sącz - Krynica Zdrój. We wsi funkcjonuje Dom Kultury "Jodełka", będący filią Domu Kultury w Tuchowie w który prowadzi zajęcia aktywizujące lokalną społeczność. 

1 Komentarze:

  1. Bardzo ciekawie opisałeś te miejsca i czegoś pożytecznego się dowiedziałem. Dzięki wielkie, fotki znakomicie oddają kolory tej pory roku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń