15 kwietnia 2017

Beskid Makowski - Koskowa Góra




W ostatnich dniach pogoda nie zachęca do górskich wędrówek, dlatego też ponownie sięgam do swojego archiwum. Tym razem wyszperałem kilka zdjęć z 2015 roku, kiedy to w jeden z majowych weekendów wybrałem się na Koskową Górę (867 m.n.p.m.) w Beskidzie Makowskim. Pamiętam, że decydując się na marsz w tamtym kierunku miałem mały mętlik w głowie z powodu skrajnych opisów tego miejsca. Jedni twierdzili, że jest to urocza "beskidzka miejscówka", inni uważali wręcz przeciwnie. Postanowiłem więc sam to sprawdzić.

Nie będę opisywał tutaj dojścia na wierzchołek tej jednej z wyższych gór Beskidu Makowskiego ze względu na fakt, iż wiele szczegółów wyleciało mi już z pamięci. Wspomnę tylko, że przez Koskową Górę przebiega szlak niebieski Lanckorona - Jordanów oraz żółty Pcim - Maków Podhalański. Najszybsza trasa wiedzie za znakami niebieskimi po północnych stokach góry ze wsi Bieńkówka (ok. 1h 15min). 

Górski przysiółek pod szczytem Parszywki (842 m.n.p.m.) ze stoków Koskowej Góry (867 m.n.p.m.)
W tle szczyt Lubonia Wielkiego (1022 m.n.p.m.) z sylwetką wieży RTV

Szczyt Koskowej Góry nie tworzy wybitnego wierzchołka; jest płaski i dość rozległy. Zbocza góry pokrywają pastwiska oraz pola uprawne; występują tutaj też niewielkie leśne zagajniki dodając krajobrazowi wiele uroku. Jak na wielu górach w Beskidach, tak i na tym postawiono wieżę telekomunikacyjną. W zasadzie dzięki temu bez problemów możemy rozpoznać szczyt Koskowej Góry wśród plątaniny beskidzkich grzbietów.

Koskowa Góra od strony wschodniej. 

Aby odnaleźć najwyższy punkt na szczycie Koskowej Góry należy kierować się pod wieżę telekomunikacyjną, a następnie dobrze widoczną drogą gruntową w kierunku południowym, która prowadzi w brzozowy zagajnik. Po przejściu krótkiego odcinka przez las naszym oczom ukazuje się dość spora polana na której w 2015 roku stał betonowy słupek oraz znajdowała się płyta z oznaczeniem punktu geodezyjnego. 

Najwyższy punkt na szczycie Koskowej Góry

Z tego miejsca rozciągają się bardzo ograniczone widoki. W kierunku zachodnim, pomiędzy drzewami możemy zobaczyć szczyt Babiej Góry. Na południe otwiera się o wiele szerszy widok na dalsze szczyty Beskidu Makowskiego. Znacznie lepszy punkt obserwacyjny na Babią Górę znajduje się pod wieżą telekomunikacyjną, skąd bez problemu możemy podziwiać panoramę Beskidu Żywieckiego.

Babia Góra (1725 m.n.p.m.)  i pasmo Policy (1369 m.n.p.m.)  ze szczytu Koskowej Góry 

  
Panorama na Beskid Żywiecki spod wieży telekomunikacyjnej

Przy okolicznych drogach i ścieżkach - jak to w Beskidach - znajduje się bardzo duża liczba kapliczek czy krzyży przydrożnych. Jedne zasługują na większą uwagę, inne na nieco mniej - ale wszystkie nadają górom swoistego charakteru. 
Pod Koskową Górą, przy skrzyżowaniu szlaków, znajduje się dość sporych rozmiarów kaplica. Została wybudowana w roku 1910 przez Jana Koska. Jest to konstrukcja murowana, kamienna pierwotnie pokryta gontem, a obecnie pokryciem imitującym gont. Zwieńczona jest charakterystyczną "banią" z sygnaturką. Prosta bryła pięknie współgra z krajobrazem.

Kapliczka pod Koskową Górą

  
Widok na Beskid Wyspowy

Wewnątrz znajduje się pokaźnych rozmiarów rzeźba Chrystusa upadającego pod krzyżem. Poza tym możemy zobaczyć tu kilka pamiątkowych tablic z nazwiskami fundatorów.

Z samą budową kapliczki wiąże się legenda. Otóż rzeźbę, która znajduje się w świątyni zamówiono w Sidzinie dla Kalwarii Zebrzydowskiej. Figurę postanowiono przetransportować na wozach przy pomocy wołów. Przekraczając góry woły w pewnym momencie zatrzymały się i nie chciały ruszyć z miejsca, co zinterpretowano jako znak od Boga budując w tym miejscu ów kaplicę i umieszczając w niej rzeźbę.

Wnętrze kaplicy

Krzyż obok kaplicy

Po przeczytaniu wielu uwag na temat Koskowej Góry mogę napisać: "veni, vidi, vici". I tak: dopóki sami nie zobaczycie to się nie przekonacie. Ja osobiście to tym wyjeździe mogę wszystkim lubiącym beskidzkie klimaty z czystym sumieniem polecić tą niewymagającą górę. Myślę, że najlepszą porą na odwiedzenie tego miejsca jest wiosna ze swoją soczystą zielenią lub złota polska jesień. Piękne potrafią być także niskie górki. 

Beskidzki krajobraz

1 Komentarze: