Pomiędzy kolejnymi wyjazdami w Karpaty Wschodnie udało się wygospodarować jeden weekend na szybki wypad w najwyższe góry Polski. W Tatrach jestem rzadko, kilka dni w roku zaledwie; same góry są piękne jednak odrzuca mnie od nich cała ta cyrkowa otoczka; cepeliada.
Tym razem jednak silna chęć
popatrzenia na poszarpane, ostre, granitowe szczyty i turnie wzięła
górę. W sobotę udało się zdobyć przełęcz Krzyżne (2112
m.n.p.n.) szlakiem żółtym spod schroniska na Hali Gąsienicowej
przez Dolinę Pańszczycy z zejściem do Doliny Pięciu Stawów
Polskich. Dalsza trasa wiodła szlakiem niebieskim przez Świstówkę
pod Morskie Oko. W niedzielę udało się zaliczyć „lamerski
wypad” na niewysoki reglowy szczyt Sarnią Skałę (1377 m.n.p.m.)
przez Dolinę Białego z zejściem Doliną Strążyską. Czyli jednym
słowem: prawdziwa niedzielna turystyka...
Czarny Potok nieopodal schroniska na Hali Gąsienicowej |
Czarny Potok |
Mgliste zbocza Wielkiej Koszystej |
Zadnie Usypy |
Wielka Kopka (1856 m.n.p.m.) |
Z Krzyżnego w stronę Doliny Paszczycy |
Orla Perć |
Orla Perć |
Mgły nad Doliną Pięciu Stawów |
Żółty szlak na Krzyżne od Doliny Pańszczycy |
Wielka Buczynowa Turnia i Granaty |
Dolina Pięciu Stawów Polskich z Krzyżnego |
Tatry Wysokie z Krzyżnego |
Dolina Pięciu Stawów Polskich |
W Dolinie Pięciu Stawów Polskich |
Dolina Pięciu Stawów z podejścia na Świstówkę |
Morskie Oko |
Limby nad Morskim Okiem |
Dolina Białego |
Szarotka Alpejska na Sarniej Skale |
Sarnia Skała |
Tatry Zachodnie: Kominiarski Wierch z Sarniej Skały |
Zakopiańska bacówka |
0 Komentarze:
Prześlij komentarz