12 listopada 2019

Mała Fatra - Stoh w październikowym Słońcu

M

ała Fatra Krywańska to jedne z najpopularniejszych gór na terenie Słowacji. Położone stosunkowo blisko aglomeracji śląskiej może być wspaniałą alternatywą dla wyjazdu w zatłoczone Tatry; tym bardziej, że krajobrazy jakie tutaj odnajdziemy jak najbardziej przypominają te z Tatr Zachodnich. 

J

ak dotąd miałem okazję już kilkakrotnie odwiedzić Małą Fatrę. Były to wyjazdy jednodniowe jak i dłuższe pobyty; udało mi się także przejść całą grań główną wędrując od schroniska do schroniska. 

T

ym razem wyjazd w tą część Karpat wypadł dość spontanicznie, a wybór padł na Stoha (1607 m.n.p.m.). Jak sama nazwa wskazuje jego kształt z dalszej perspektywy przypomina stóg siana, których w przeszłości w Karpatach nie brakowało. 

S

woją wędrówkę rozpoczęliśmy w Stefanowej, gdzie znajduje się duży wygodny płatny parking, skąd zielonym szlakiem udaliśmy się na obszerną, trawiastą przełęcz Medziholie (1185 m.n.p.m.) rozdzielającą masyw Wielkiego Rozsutca i Stoha. Z tego miejsca na szczyt Stoha jeszcze ok. 1,5 h marszu wśród zapierających dech w piersiach widokach. Ze szczytu zeszliśmy w przeciwną stronę i przez Poludnovy Gruń (1460 m.n.p.m.) udaliśmy się pod schronisko i dalej na parking. 

P

odczas wędrówki mieliśmy okazję podziwiać jesień w pełnej krasie!

Wielki Rozsutec ze Stoha

Poranne mgły, po prawej Kubińska Hola, pośrodku wystaje szczyt Babiej Góry

Tatry i Wielki Chocz widziany z podejścia na szczyt Stoha

Grań główna Małej Fatry, pośrodku Wielki Krywań - najwyższy szczyt Małej Fatry

Spojrzenie w kierunku Szpiskiej Fatry

Wielki Rozsutec

Stoh

1 Komentarze: